Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sesja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sesja. Pokaż wszystkie posty

sobota, 31 lipca 2021

Classy Outfit - Photo shoot #2

Hej! Co u Was słychać? U mnie czas jakoś szybko leci. Niestety, dalej nie mam zaplanowanych żadnych wyjazdów za granicę. Czekam tylko na odpowiedni moment żeby polecieć do Polski i nie musieć się izolować albo w Polsce albo tutaj po powrocie w Anglii. To co się teraz dzieje jest dla mnie bardzo smutne bo przez to, że nie mam szczepionki jest dużo zakazów.  Przez chorobę IBD mam powody, żeby trochę się jej obawiać dlatego trochę to odwlekam. Jak bym była zdrowa to pewnie wyglądałoby to inaczej. Natomiast z takich ekscytujących rzeczy jest to, że kupiłam bilety na ALT + LDN festiwal, który odbędzie się 30 sierpnia w Londynie i już nie mogę się doczekać! Razem ze mną wybiera się mój brat i chłopak także myślę, że się rozerwiemy i fajnie spędzimy razem czas. 

Poniżej możecie zobaczyć kolejne zdjęcia z sesji, którą widzieliście też w poprzednim poście. Podobają Wam się zdjęcia? Na YouTube dodałam też kilka filmików także jak jeszcze nie widzieliście to zapraszam na mój kanał: Mada. Kilka z vlogów możecie też zobaczyć pod zdjęciami. Co u Was słychać? 

 

niedziela, 28 lutego 2021

CLASSY & CASUAL OUTFIT

 Hej! Co tam u Was? Tutaj w Anglii już powoli robi się wiosna. W ostatnich dniach zrobiło się ciepło i przyjemnie wyjść na spacery. Może ta zimowa depresja razem z tym się skończy, haha. Poza tym dalej jesteśmy w lockdownie i zapowiada się, że tak będzie do połowy maja/czerwca. Także jest nadzieja na jakieś wakacje w tym roku, z czego bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że uda mi się też polecieć do Polski, bo już dawno mnie tam nie było. Nie ukrywam, że trochę tęsknię za moją miejscowością. 

Ostatnio udało nam się w końcu zrobić zdjęcia. Bardzo mi brakowało jakiejś sesji na zewnątrz! Efekty sesji możecie zobaczyć poniżej. Jeżeli chodzi o mój outfit, to ciuchy zamówiłam z Romwe i jestem z nich bardzo zadowolona. Kurtkę, którą możecie zobaczyć na zdjęciach mogłam zamówić w rozmiarze XS bo S jest ciut za duża, ale bez problemu dalej ją mogę nosić jako 'oversized'. Buty zamówiłam z Boohoo w rozmiarze 3, czyli 36. Świetnie są dopasowane i prezentują się na nodze. Idealnie pasują do tej stylizacji. Od dawna chciałam takie buty w swojej kolekcji. Ogółem wydaję mi się, że jest to jedna z moich najlepszych stylizacji. Trochę elegancka, trochę casual, idealna na wiosenne dni, które już nadchodzą. Co myślicie? :)

Zapraszam również na mój kanał na YouTube: Mada

Hi! How are you? In England spring is slowly coming. Recently it has been warmer and it feels nice to go outside for walks. Maybe this winter depression will finally end, haha. Apart from that, we are still in lockdown and it seems like it will be like this until mid may/june. There is still hope for holidays this year, I am really happy about this. Hopefully, I will be able to go to Poland, because it's been a while since I travelled there. I'll be honest, I kinda miss my small village. 

Recently, we finally managed to take some photos. I really missed having photoshoots outside! You can see the outcome down below. In terms of my outfit, I ordered clothes from Romwe and I'm very satisfied with them. I wished I'd ordered a jacket in a smaller size (XS) because S is a bit too big, but still I can wear it as 'oversized' so it's cool. Shoes I ordered from Boohoo in size 3 (36). They fit me perfectly and look great. Ideal for this outfit too! I wanted them for so long in my collection. In general, I think that this outfit is one of the best I ever had. Bit classy, bit casual, great for spring days that are coming already. What do you think? :)

wtorek, 30 kwietnia 2019

4 years

Nie wierzę, że w kwietniu minęły już 4 lata odkąd zaczęłam prowadzić tego bloga! Założyłam bloga w pierwszej klasie liceum i muszę powiedzieć, że jest on moją taką pierwszą prawdziwą pasją, która nie poszła gdzieś w zapomnienie. Co prawda odkąd zaczęłam studia jest trochę ciężej wszystko pogodzić i znaleźć czas, żeby dodawać więcej postów, ale mimo to nie zrezygnowałam z bycia tutaj i przynajmniej raz w miesiącu udaję mi się zrobić jakiś wpis razem ze zdjęciami. Dziękuję wszystkim, którzy czytają mojego bloga. Wiem, że trochę Was jest, chociaż nie każdy komentuje moje wpisy. Bez Was w sumie nie miałabym takiej motywacji! 
Rok akademicki powoli się już kończy i zaraz drugi rok studiów będzie za mną. Zostały mi dosłownie dwa zaliczenia i wybranie tematu pracy licencjackiej. Jestem baaaardzo przerażona, bo totalnie nie wiem w jakim kierunku powinnam iść i jaki temat powinnam sobie wybrać. Mam nadzieję, że wszystko jakoś ogarnę, haha. Ostatnio zaczęłam też pracować na full-time i totalnie mam wrażenie, że czas mi ucieka jak szalony. 
Jeżeli chodzi o wakacje to mam już coś zaplanowanego w czerwcu oraz w lipcu i nie mogę się doczekać! Ale to opowiem wam w swoim czasie. Muszę się w końcu spiąć i nagrać coś na kanał...
Poniżej wrzucam kilka zdjęć z ostatniej sesji :) 

I can't believe it's been four years since I started writing my blog! I created this blog when I was in the first year of high school and I have to say that this is the first real hobby that I didn't stop but I keep doing it. To be honest, it's been really hard to be systematic while studying at uni, however, I do my best and at least I upload one post a month. Thank you to all that read my blog. I know that not everyone comments my posts, but when I see stats then I can say that there are many people that actually visit my blog what makes me really happy. Without you, I wouldn't have any motivation!
My second year at uni is almost over. There are only two assignments left and I need to choose the topic of my dissertation. I'm soooo stressed and overwhelmed because I have no idea in which direction to go and what I should write about. I hope that I'll deal with this somehow, haha. Recently, I started working full-time and I got this feeling like time is going crazy. 
When it comes to my holidays, I have already planned some things in June and July and I totally can't wait! Soon, I'll tell you what my plans are. I need to record something for my channel... 
Below, you can see some recent photos :) 

niedziela, 31 marca 2019

Don't rely on others for happiness

Okej. Dzisiaj typowo motywacyjny post, bo ostatnio zdałam sobie sprawę z kilku ważnych rzeczy. Może akurat poprawię komuś humor? Mam nadzieję, haha. 
Odkąd pamiętam to zawsze miałam bardzo mało przyjaciół. Nawet z perspektywy czasu bym powiedziała, że większość z nich nie była prawdziwa (jakieś 99%). W większości przypadkach się okazywało, że ludzie byli fałszywi w stosunku do mnie i znajomość się kończyła. Za każdym razem dochodziłam do wniosku, że dzieję się tak przez jakąś chorą zazdrość. Ale z drugiej strony też się trochę obwiniałam i zadawałam sobie pytania co może być ze mną nie tak, że ludzie zawsze mnie od siebie odpychają. Przez to wszystko traciłam zaufanie do kogokolwiek, stwierdziłam że ufać można tylko sobie samej i się totalnie zaczęłam dystansować. Teraz jakbym miała zliczyć przyjaciół to powiedziałabym, że mam może dwóch. Jeżeli rzeczywiście. 
Na studiach w Anglii znowu doświadczyłam tej samej sytuacji. Ludzie z którymi się kumplowałam, powoli zaczynali mnie wykluczać z "klubu", okazywali się mega fałszywymi i nawet bezczelnie potrafili o mnie mówić, że jestem piątym kołem u wozu. Humanity? No, thanks. 
No właśnie...
Przez to znowu zaczęły przewijać się przez moją głowę myśli, że czegoś najwidoczniej mi brakuje. Zaczęłam się zastanawiać dlaczego tak rzadko jestem przez kogoś "akceptowana" i czułam się okropnie, że po prostu ludzie mnie odpychają i nie chcą się ze mną przyjaźnić. W niektórych sytuacjach nawet próbowałam się "dopasować" do towarzystwa, ale w końcu stwierdziłam, że to nie ma totalnie sensu. 
W końcu trafiłam na jakiś związek. I znowu. 
Ktoś mnie zranił. 
W sumie pewnie sama jestem sobie winna, przecież tak bardzo chciałam być w końcu przez kogoś zaakceptowana, no nie?
Znowu moja "zdolność ufania" ucierpiała i no za prędko to komukolwiek nie zaufam, ale to chyba dobrze.
Powyższe sytuacje nauczyły mnie bardzo dużo, chociaż nie należały do przyjemnych. 
Wiadomo. 
Każdy z nas chce jakiejś akceptacji i przynależności do jakiejś grupy, czy to mniejszej czy większej. Ale czy nie za bardzo uzależniamy od tego swoje samopoczucie? Czy nie za często czujemy się źle, bo ktoś nie chce się z nami spotkać albo nagle nie powie nam cześć na ulicy i nas zaczyna ignorować?
Moim zdaniem, odpowiedź brzmi: tak. Za często. 
Ostatnio zaczęłam rozumieć, że nie każdy na kim mi zależy musi mnie akceptować. Nie powinnam uzależniać swojego szczęścia od jakichś innych ludzi, nie powinnam się dołować, bo ktoś nie wcisnął magicznego przycisku "akceptuj, możemy się kumplować". 
Musimy się nauczyć jak możemy budować szczęście zaczynając od siebie samych. Doszłam do wniosku, że mi ogromne szczęście przynosi rozwijanie siebie samej. Jeżeli zaczniemy od siebie samych i jesteśmy szczęśliwi tylko ze sobą samym to czemu ktoś w końcu ma nas nie zaakceptować? Nie na siłę, tylko takimi jakimi jesteśmy. 
Warto jest się skupić na samym sobie i czerpać z tego energię. Nie mówię wcale, że mamy odpychać ludzi i totalnie się zamknąć i skupić się tylko na własnych rzeczach. Chodzi mi bardziej o to, żeby za bardzo nie polegać na innych, bo ludzie przychodzą i odchodzą. Raz jest fajnie, raz nie. I to jak się czujesz z rzeczami, które tylko ty robisz i jak się czujesz gdy jesteś sama na końcu dnia gdy nikogo nie ma wokół Ciebie jest jednak najważniejsze. 
Ostatnio zaczęłam myśleć bardziej pozytywnie i obiecałam sobie, że nie będę się tak bardzo przejmować otoczeniem. Będę robić rzeczy, które sprawiają mi przyjemność i nie ważne czy będę miała je robić z kimś czy sama. 
Macie jakieś przemyślenia na ten temat? Zgadzacie się? 😊  

Okay. Today, it’s gonna be a typical motivational post, because recently I realised a few really important things. Maybe I will make someone feel better? I hope so, haha. 
Since I remember I always had only a few friends. Even though, I would say that most of them were not true friends (like 99% of them). In most cases, it turned out that people were so fake and because of that our relationships ended. Every time I came to the conclusion that things went like that because of some sick jealousy. But on the other hand, I also blamed and asked myself that maybe something is wrong with me because people always pushed me away. As a result, I just lost trust in everyone, decided that I could trust only myself and started to isolate myself. Now, I would say that I have maybe two friends. If so.
When I started studying in the UK, I experienced the same thing. People that I started spending time with, slowly kept excluding me from the “club”, turned out to be fake and even they could tell me that I was “ the third wheel”. Humanity? No, thanks.
Yeah…
Again, because of that, I started having thoughts that apparently I am not good enough and I lack something. I started to think why people accept me so rarely and I felt bad that I was pushed away and nobody wanted to be my friend. Sometimes, I even tried to “fit in”, but in the end, I decided that it didn’t make any sense.
Finally, I jumped into a relationship. And again.
Someone hurt me.
Maybe I should blame myself because I wanted to be finally accepted by someone, right?
Again, my ability to trust was harmed and I probably won’t trust anyone too fast, but it could be a good thing.
Above situations taught me a lot, although they weren’t nice to go through.
Obviously.  
Everyone wants to have a little bit attention, be appreciated and be accepted by someone and belong to smaller or bigger group of people. But don’t we rely too much on others for happiness? Don’t we feel sad too often because someone doesn’t want to meet us or someone doesn’t reply ‘hi’ on the street and starts ignoring us?
I think, the answer is: yes. Too often.
 Recently, I understood that not everyone I care about needs to accept me. I shouldn’t rely on others to be a happy person, I shouldn’t be sad, because someone didn’t press the button “accept, we can be friends”.
I think we should build happiness starting from ourselves. In my case, I noticed that my self-growth is one of the things that makes me really happy. If we start from ourselves and if we are happy with ourselves then why someone wouldn’t accept us one day? That wouldn’t be forced, but someone would accept us for who we are. 
It is actually better to focus on yourself and draw energy from it too. I am not saying we should start pushing people away and totally close ourselves and focus only on our things. I mean more like we should stop relying on people too much because people come and go. One time is great, another is not. How you feel with only yourself and with things you do and how you feel when nobody else is around you is the most important thing.
Recently, I started thinking more positive and I promised myself that I wouldn’t worry about other people. I will do things that make me happy and it doesn’t matter if I do them with someone or on my own.
Do you have anything to say about it? Do you agree? 😊
  

czwartek, 28 lutego 2019

Color vibes

Hej! Jak się macie? Dla mnie ten ostatni miesiąc był w miarę pozytywny. Tak jak Wam ostatnio wspominałam 30 stycznia byłam na koncercie The Neighbourhood razem z moimi koleżankami. Było super, naprawdę świetnie się bawiłam. Stęskniłam się za koncertową atmosferą, bo od koncertu Linkin Park w 2017 roku nie byłam na żadnym koncercie. Mimo, że akustyka nie była perfekcyjna to zespół i tak dał czadu. Oczywiście nagrałam z tego wypadu vloga także kto jeszcze nie widział to tutaj jest link do mojego kanału: vlog
Oprócz tego, w tym miesiącu widziałam się z moim bratem, który wpadł do taty do Londynu. Fajnie było z nim spędzić czas, bo jednak za często to się nie widujemy, tylko wtedy kiedy wracam do Polski na święta a teraz nawet nie jestem pewna czy dam rady przyjechać na Wielkanoc, także cieszę się, że się z nim widziałam (vlog: tutaj). 
Przez ostatni tydzień dostałam wielkiego lenia, haha. Nie wiem czemu, ale coś brakuje mi motywacji. Muszę się jakoś ogarnąć, bo zaliczenia powoli się zbliżają. Jak macie jakieś rady na koncentrację to dajcie znać w komentarzach. 
Niedawno wybrałam się też na zdjęcia i efekty możecie zobaczyć poniżej. Dajcie znać co myślicie.
A u was co tam?

Hi! How are you? I can tell that the last month was even positive for me. As I mentioned before, I was at the concert of The Neighbourhood on the 30th of January with my friends. It was great, I had a lot of fun. I really missed the atmosphere of concerts, because since the concert of Linkin Park in 2017 I haven't been to any for a long time. The acoustics wasn't too good, but the band rocked it out anyway. Obviously, I recorded a vlog so if you haven't seen it yet here is a link to my channel: vlog
Besides, this month I also saw my brother who came to visit my dad in London. It was nice to spend time with him because we don't see each other often, only when I go back to Poland for Christmas or Easter and even now I am not sure if I go back this year (vlog: here). 
I've been so lazy this week, haha. I do not know why, but I have a lack of motivation. I need to get myself together because my deadlines keep coming. If you got any advice on how to concentrate better, let me know down below. 
Recently, I also went to take some photos, you can see them down below. Let me know what you think.

poniedziałek, 5 listopada 2018

I am 20!

Hej! Niedawno, bo 23 października skończyłam już dwadzieścia lat! Tak wiem, brzmi to trochę poważnie, ale szczerze mówiąc nie czuję się jakoś inaczej. Dalej mam wrażenie, że jestem nastolatką i mam te osiemnaście lat. Przeżyłam dobrych 20 lat i mimo, że nie zawsze było kolorowo to jestem bardzo wdzięczna za każdy rok mojego życia. Mam nadzieję, że kolejny rok będzie ciekawy i go nie zmarnuję. Szczerze mówiąc nawet już się przyzwyczaiłam do słowa dwadzieścia, haha. Im się jest starszym tym bardziej się akceptuje fakt, że czas leci i po prostu każdy bez wyjątku starzeje się z dnia na dzień (smutna prawda, ale w głębi duszy każdy jest wiecznie młody! :D). 
Powoli zaczynają mi się zaliczenia na uczelni, a co za tym idzie zaczynam być bardziej zajęta. Już odczuwam to siedzenie cały dzień przed komputerem i uczenie się. W sumie to dobrze, bo przynajmniej się nie nudzę i nie marnuję swojego czasu. 
Pod wpisem wrzucam Wam kilka zdjęć, które niedawno mi zrobiła moja współlokatorka (za co dziękuję!). 
Jak tam u Was? :) 

Hi! I've turned 20 recently! Yes I know, it sounds like something serious...a little, but to be honest I don't feel any different. Still, I've got this feeling that I'm a teenager and I have eighteen years old. I've lived that 20 years and even though It wasn't always great I'm still grateful for every year of my life. I hope that another year will be interesting and I won't waste it. Frankly speaking I even got used to the word "twenty" already. The older you are the more you accept the fact that time flies and everyone without any exception get older (bitter truth, but our souls are young forever! :D). 
Time of the assignments at uni is slowly approaching, so I'm getting busy. I can already feel this sitting on the computer all day and studying. All in all is good, because at least I'm not bored and I'm not wasting my time. 
Down below I uploaded photos that were taken by my flatmate recently (thank you!). 
How are you? :)  


poniedziałek, 24 września 2018

Summer is over

Hej! Kilka dni temu wróciłam z wycieczki z Berlina, o której Wam wspominałam kilka razy. Niestety trwała ona tylko cztery dni (nie liczę ostatniego dnia, który był przeznaczony na powrót do UK), ale nie żałuję, że się na nią zdecydowałam, ponieważ poznałam bardzo fajne osoby i pozwiedzałam ładne miasto z ciekawą historią. Oczywiście zrobiłam masę zdjęć i nagrałam vloga, także już wkrótce dowiecie się więcej co robiliśmy na tym krótkim wypadzie za granicą. Po powrocie jak to miałam w planach od razu wróciłam do pracy. Został tylko tydzień i zaczyna się drugi rok studiów! Jestem bardzo zestresowana, ale też podekscytowana. Nowe zajęcia, nowi ludzie, nowe doświadczenia.  Mam nadzieję, że ten rok będzie równie wartościowy jak poprzedni, a może nawet i lepszy :)
Poniżej wrzucam Wam kilka zdjęć, które zrobiła mi mama podczas mojego pobytu w Polsce. Na sobie mam sukienkę z h&m w jednym z moich ulubionych kolorów. 

A u Was jak tam? Szkoła już się zaczęła czy tak jak ja dopiero od października? :) 

Hi! I came back from my trip to Berlin a couple days ago. Unfortunately, I was there only 4 days (not counting the last day which was intended for the return to the UK), but I don't regret taking part in this trip, because I met some really nice people and I visited a very lovely city with interesting history. I took a lot of photos and I recorded a video, so you will know more what we all did during these 4 days in Berlin soon. As I planned before, after my return to the UK I started working again. There is only one week left and I'm coming back to uni for my second year! I'm so stressed, but also excited. New classes, new people, new experience. I hope that this year will be as great as last year or even better :) 
Down below you can see photos which were taken by my mum when I was in Poland during this summer. I'm wearing a dress from h&m in one of my fav colours. 

How are you? Did you start your school yet or Do you start in October like me? :)

niedziela, 19 sierpnia 2018

green vibes

Hej! Od ponad tygodnia jestem już znowu w Anglii. Niedawno wprowadziłam się na swoje nowe mieszkanie i jestem bardzo zadowolona z mojego pokoju. Mam zamiar nagrać vloga, w którym Wam właśnie pokażę jak wygląda mój nowy pokój. Zdecydowanie już mogę powiedzieć, że jest lepszy niż ten, który miałam w akademiku. 
Póki co dalej chodzę do pracy i staram się odkładać jak najwięcej pieniędzy. Czas bardzo szybko leci, zostało tylko ponad miesiąc i zacznie się kolejny rok studiów. Nie chcę o tym myśleć, bo jak myślę to od razu zaczynam się tym stresować, haha. Na początku września czeka mnie wycieczka do Berlina, do której już powoli odliczam. Nie byłam nigdzie na tych wakacjach, więc cieszę się, że przynajmniej tam będę miała okazję pojechać. 

Hi! I've been back in England for a week. I've moved into my new flat recently and I'm very happy with my new room and my new flatmates. I'm going to record a vlog so you could see my room. I can tell that my new room is much better than my previous I had in a student accommodation. 
I'm still going to work and saving as much money as it is possible. Time flies so quickly, there is only over a month and a new academic year starts. I don't wanna think about it, because when I think about it I just stress myself, haha. At the beginning of September I'm going to Berlin and I already started counting how many days are left to go. I've not been anywhere this year so I'm just glad that I have this opportunity to go there. 


sobota, 21 lipca 2018

In Poland again

Hej! Od tygodnia jestem już w Polsce w mojej rodzinnej miejscowości. Tak jak planowałam przyleciałam tutaj na dokładnie trzy tygodnie. Lot powrotny mam 2 sierpnia, więc zostało mi niecałe dwa tygodnie i będę z powrotem w Anglii. Niestety przez ten pierwszy tydzień padało prawie codziennie, więc siedziałam praktycznie cały czas w domu (nie licząc wizyt u lekarzy). Mam nadzieję, że wkrótce się wypogodzi i uda mi się zrobić trochę zdjęć na bloga i instagrama. Planowałam wybrać się nad polskie morze albo w góry ale niestety te plany również się nie powiodą. We wrześniu mam zaplanowaną wycieczkę do Berlina z mojego uniwersytetu także się cieszę, że przynajmniej zobaczę to miasto w te wakacje. Póki co uczę się hiszpańskiego i oglądam serial Pamiętniki Wampirów. Kiedyś już to oglądałam ale przestałam i nie pamiętam większość rzeczy, które się w nim wydarzyły, więc zdecydowałam zacząć go od początku. Jak wrócę do Anglii to znów będę pracować dlatego teraz mogę trochę poleniuchować, haha. 
Sukienkę, którą widzicie na zdjęciach kupiłam na stronie Missguided. Jestem bardzo z niej zadowolona.
A Wy jak spędzacie wakacje? :)

Hi! I've been in Poland for one week now. As I planned I came here for three weeks. My return flight is on 2nd of August so I've got two weeks left and I'm back in England again. Unfortunately, during my first week in Poland the weather wasn't great. It was raining almost every day so I was just sitting in my room (visiting doctors doesn't count). I hope that the weather will be better soon and I'll be able to take some photos for my blog and instagram. 
I was planning to go to the seaside or to the mountains but these plans won't happen either. At least I got a trip to Berlin in September so I'm really happy about that I'll see this city. 
In my free time I'm trying to learn spanish and I'm watching The Vampire Diaries. I used to watch this a few years ago but I stopped and I forgot a lot of things that happened there so I decided to start it over again. When I'm back in England, I'll be working again so now i can rest a little, haha. 
Dress you can see on my photos I bought on missguided website and I really like it.
What are you doing during your holidays? :)


sobota, 30 czerwca 2018

Sunny days

Hej! Jakieś dwa tygodnie temu w końcu znalazłam sobie pracę. Bardzo się z tego powodu cieszę, bo chciałam przed wylotem do Polski przepracować przynajmniej ten jeden miesiąc. Do pracy chodzę od poniedziałku do soboty na zmiany od 8 do 16. Szczerze mówiąc pierwszy raz chodzę pracować codziennie. Nigdy wcześniej nie miałam takiej regularnej pracy. W trakcie studiów pracowałam tylko od czasu do czasu w dniach wolnych od uczelni. Tak jak Wam ostatnio wspominałam te wakacje przeznaczam głównie na pracę i odkładanie pieniędzy. Mam nadzieję, że oprócz odłożenia pieniędzy na drugi rok studiów uda mi się kupić kilka rzeczy, które już od dawna chciałam mieć. 
Ostatnio w Anglii zrobiło się bardzo gorąco, bo prawie 30 stopni. Trochę szkoda, że nie mogę cieszyć się tą pogodą gdy jestem w pracy, ale wiadomo coś za coś, haha. Wkrótce mam lot do Polski i liczę na to, że w kraju pogoda również będzie dopisywać. 
A Wy jak, korzystacie z pogody? :)

Hi! I finally found a job two weeks ago. I'm really happy about it because I wanted to work at least one month before I go to Poland. I work from monday to saturday and got a shift from 8am to 4pm. Frankly speaking, this is my first time when I work every day. I've never worked like that before. During my studies I worked only when I didn't have any lectures at uni. As I mentioned in one of previous posts, during this holidays I focus on work and saving money for my second year of studying. I hope that I will also be able to buy some things that I've wanted to have for a very long time. 
Recently, it's been really hot in England, almost 30 degrees. What a shame that I can't fully enjoy this weather while I'm at work! I've got a flight to Poland soon and I'm counting that the weather there will be as nice as it is now in England.
What about you? Are you enjoying the weather? 

bluzka: romwe, spódniczka: missguided

niedziela, 27 maja 2018

First year is over!

Hej! W zeszły wtorek miałam swój ostatni egzamin na uczelni więc pierwszy rok studiów już za mną, a co za tym idzie właśnie zaczęłam kolejne wakacje. W Anglii rok na studiach kończy się aż miesiąc wcześniej niż w Polsce z czego oczywiście się mega cieszę, (kto by się nie cieszył?, haha). Nie wierzę, że właśnie minął rok po mojej maturze. Przecież dopiero kończyłam liceum i wybierałam studia. Za szybko ten czas leci!  
 Na tych wakacjach chcę głównie pracować i odłożyć pieniądze na drugi rok studiów, ale myślę, że oprócz tego uda mi się zaplanować również inne ciekawe rzeczy, bo trochę nie wydaję mi się, żebym dała radę pracować całe wakacje. Do Polski wracam 12 lipca, niestety tylko na trzy tygodnie, ale mimo to mam nadzieję, że nadrobię czas ze swoimi przyjaciółmi i rodziną. Lato w Polsce jest zdecydowanie gorętsze niż tutaj, więc już nie mogę się doczekać powrotu. 
Poniżej wrzucam kilka zdjęć oraz ostatnie filmy z mojego kanału.
Podobają Wam się zdjęcia? Co u Was? Macie już wakacje czy jeszcze w szkole? :)

Hi! Last Tuesday I had my last final exam, so my first year at university is over and I've just started my holidays. In England, everyone who studies at uni has their exams in May, so our holidays last one month longer than in Poland and I'm really happy about it, (Who wouldn't be, right? haha). I can't believe that It's been a year since I got my final exams in high school. I just finished high school and then I was thinking where I should go and what I should study and now here we are, after my first year of studying in the UK. Time flies too quickly!
During this holidays, I'd like to work and save money for my second year of studying, but I think that I could plan other interesting things too. After all, I don't think I would be able to work whole summer. I'm going to Poland on 12th of July, only for three weeks, but I hope I'll catch up with my friends and family. Summer in Poland is hotter than in England, so I'm really looking forward to going there.    

sobota, 31 marca 2018

Home again

Hej! Przyleciałam do Polski 19 marca tak jak Wam wspominałam w ostatnim poście. Lot powrotny mam 5 kwietnia, czyli został mi już mniej niż tydzień pobytu. Niestety, przez pierwsze dwa tygodnie musiałam napisać esej na uczelnię, więc nigdzie nie wychodziłam tylko siedziałam w domu. Mimo to, cieszę się, że przyleciałam, bo spędzam trochę czasu z rodziną. Jeszcze nie wiem czy przylecę do Polski na wakacjach, ponieważ planuję znaleźć sobie jakąś pracę po moich egzaminach. Nie wierzę, że zostały już tylko dwa miesiące na uczelni i będzie po pierwszym roku moich studiów! 
Zapraszam do oglądania ostatnich filmów na moim kanale. Linki do nich macie pod zdjęciami :)
Wesołych Świąt Wielkanocnych!

Hi! I had a flight to Poland on 19th March as I mentioned in the previous post. I have a return flight on 5th April, so it's less than one week left. Unfortunately, I had to write an essay for the first two weeks of my stay, so I didn't go out anywhere but stayed home. Despite this, I am really glad that I arrived, because I'm spending time with my family. I do not know if I'm coming to Poland during summer yet, because I'm planning to find a job after my exams. It's two months left until my first year of studies is over, I can't believe it!  
I've uploaded a few photos and videos that you can see down below. 
Happy Easter!

środa, 28 lutego 2018

2 weeks left

Hejka! Do przerwy świątecznej zostało już tylko jakieś dwa tygodnie. Wylot do Polski mam 19 marca i nie mogę się doczekać, bo już jestem bardzo zmęczona tymi wszystkimi prezentacjami i esejami na uczelnie, haha. Pierwsza ustna prezentacja już za mną. Szczerze powiedziawszy niepotrzebnie się tak stresowałam. Każdy jest tutaj wyrozumiały i brak idealnego akcentu lub zrobienie głupiego błędu (którego na szczęście mimo stresu nie zrobiłam!) nie doprowadzi do tego, że ktoś Ciebie wyśmieje. Podoba mi się, że w Anglii ludzie są bardziej otwarci i tolerancyjni niż w Polsce.
Przed wylotem na święta została mi jeszcze jedna prezentacja i dwa eseje do napisania. Jestem właśnie w trakcie czytania książek, zbierania informacji i powoli będę zaczynała kolejną pracę. Dobrze, że nauczyłam się być zorganizowana, bo bez tego trochę byłoby mi ciężko. Staram się zawsze wszystko robić z lekkim wyprzedzeniem, bo zostawianie wszystkiego na ostatnią chwilę nie jest dobrym pomysłem. 
Poniżej wrzucam Wam kilka zdjęć, które zostały zrobione jeszcze jakoś w połowie stycznia. Oprócz tego pod zdjęciami możecie zobaczyć najnowsze filmy na moim kanale.
A u Was jak? Czekacie na Święta? :)  

Hi! There are only 2 weeks left until Easter break. I have a flight to Poland on 19th March and I cannot wait because I'm already tired of making presentations and writing essays for uni, haha. My first oral presentation is done. Frankly speaking, I shouldn't have been so stressed. Everyone here is forgiving and lack of 'proper accent' or making a stupid mistake (Thank God, I didn't make any during the presentation) doesn't lead to making fun of you. I like that in England people are more open-minded and tolerant than in Poland.
Before leaving uni for Easter I have to do one more presentation and write two essays. I'm doing research right now & I'm gathering an information and I'll be starting my next essay soon. I'm glad that I've learned how to be well-organized because without that it would be harder for me. I try to start everything in advance because leaving something at the last minute is not a good idea.  
I've uploaded a few photos and videos that you can see down below. 
How are you? Are you excited & waiting for Easter? 

poniedziałek, 29 stycznia 2018

2018 & welcome back

Hejka! Witam Was w pierwszym poście w 2018! Od 4 stycznia jestem z powrotem w Leicester i już powoli dobiega koniec pierwszego miesiąca drugiego semestru na studiach. Jeszcze tylko około 4 miesięcy i wakacje! Masakra, tak mi to leci, że zaraz obudzę się na ostatnim roku, haha. Ten semestr jest o wiele bardziej wymagający. Czekają mnie prezentacje, raporty i kilka długich esejów plus egzaminy w maju. Zaczynam powoli wszystko ogarniać, robić research i potem zabieram się do pisania. Z jednej strony narzekam, że dni mi szybko mijają, ale z drugiej jak sobie pomyślę ile stresującej pracy mnie czeka to chciałabym już być w Polsce i mieć tą Wielkanoc, haha. 
Ostatnio nagrałam razem z moją koleżanką z Chin challenge językowy, który możecie zobaczyć pod zdjęciami na moim kanale. Cieszę się, że studiowanie za granicą daje mi możliwość poznawania osób z różnych krajów i dowiadywanie się więcej o innych kulturach. 
Zrobiliście jakieś postanowienia na 2018 rok? 
Ja nie robiłam jakichś szczególnych, oprócz tego, że postanowiłam chodzić regularnie na siłownię i póki co się tego trzymam, haha. 
Zastanawiam się też od jakiegoś czasu czy pisać posty również po angielsku. Jeżeli chcecie, żebym zaczęła to dajcie mi znać! :)


środa, 7 czerwca 2017

water

Hej! Już w tym tygodniu w piątek 9 czerwca lecę do Londynu i nie mogę się już doczekać, chociaż małe obawy są ze względu na te ostatnie, przykre wydarzenia. Mam nadzieję, że nic mi nie pokrzyżuje planów i wszystko będzie tak jak sobie zaplanowałam razem z moją koleżanką. Jeżeli się ułoży po naszej myśli to będzie to najlepszy miesiąc w moim życiu (serio). Podobno pogoda w UK ma być niezła w ten weekend, więc na pewno zrobię dużo zdjęć, haha. Będę tam od 9 do 13 czerwca. Może to niedługo, ale i tak się bardzo cieszę. Nie byłam nigdy wcześniej za granicą na dłużej niż jeden dzień. Raz miałam taką okazję, ale zrezygnowałam. Będę wysyłać pocztówki z Londynu, jak chcecie wziąć udział w konkursie to macie więcej szczegółów w filmie poniżej. 
Ostatnio byłam z Weroniką na zdjęciach. Fajnie spędziłyśmy czas, coraz bardziej mi szkoda, że zaraz każdy pójdzie w swoją stronę i będziemy się rzadko widywać.
Podobają Wam się zdjęcia? Macie już jakieś plany na wakacje? :)

poniedziałek, 22 maja 2017

Finally, holiday

Hej! Matury mam już w końcu za sobą i co za tym idzie mega dużo czasu wolnego. Teraz tylko będę musiała się poważnie zastanowić gdzie tak naprawdę chcę iść na studia i na co. Niby kilka kierunków już sobie wybrałam, ale mam mętlik w głowie, bo nie jestem do końca zdecydowana. Dla mnie to wszystko za szybko się dzieje, możecie zatrzymać na chwilę ten czas?
W końcu mam kilka nowych zdjęć, oby było takich jak najwięcej w te wakacje, haha. Ostatnio przyszła do mnie paczka z bornprettystore.com. Rzeczy które, dostałam bardzo mi się podobają. Jeden naszyjnik zamówiłam koleżance i ona też jest zadowolona. Wszystkie linki do biżuterii macie pod zdjęciami.
Podobają Wam się zdjęcia? :)

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Podsumowanie wakacji

Hej! Niestety wakacje powoli dobiegają końca. Najśmieszniejsze wydaje mi się to, że nawet nie czułam jak się zaczynają, bo tak ubiegły rok szkolny szybko zleciał. A teraz za kilka dni znowu powrócimy do szkolnej rutyny. Jeżeli chodzi o te wakacje to myślę, że wykorzystałam je produktywnie. Starałam się nie siedzieć bezczynnie, a zawsze coś robić. Jak mi się nudziło to nawet robiłam powtórki do matury (serio!). W tym roku nie byłam nigdzie na dłuższym wyjeździe, ale małe wypady na Węgry, nad zalew czy z koleżankami też były fajne. Chociaż nie ukrywam bardzo tęskniłam za zeszłorocznymi wakacjami, gdzie byliśmy nad morzem a w sierpniu zaliczyłam świetny koncert. Mimo wszystko uważam, że przez te dwa miesiące zrobiłam bardzo dużo i przede wszystkim odpoczęłam, nabrałam sił do dalszej pracy.  
Jak widzicie poniżej mam dla Was dużo zdjęć, ponieważ ostatnio miałam sesję z koleżanką. Szczerze mówiąc nie byłam na nią przygotowana, bo miałam stać tylko za obiektywem, a nie przed, ale wydaję mi się, że zdjęcia wyszły bardzo udane i jestem zadowolona. Pogoda na nasze szczęście nam dopisała, bo przed sesją nie było za ciekawie, ponieważ padał deszcz.   
Wykorzystaliście jak najepiej wakacje? Podobają Wam się zdjęcia? :)

środa, 18 maja 2016

Rzeszów Rainbow

Hejka! Jakiś czas temu tak jak niektórzy z Was wiedzą byłam w Rzeszowie, żeby spotkać się z pewną vlogerką. Spędziłyśmy bardzo miło czas, udało nam się również nagrać razem filmy. Cieszę się, że zarówno przez bloga jak i kanał na YouTube mogę poznać dużo ciekawych osób. Jeszcze fajniej jak się okazuje, że te osoby mieszkają bardzo niedaleko ciebie. Wtedy jest większe prawdopodobieństwo na spotkanie się w realu. Udało nam się zrobić trochę zdjęć na pamiątkę. Na szczęście pogoda nam dopisała, jak widzicie nawet uwieczniłam całkiem ładną tęczę, haha. 
Pod koniec maja jadę razem z klasą na wycieczkę do Wrocławia. Co prawda do tej pory byłam tam tylko raz, ale mam bardzo miłe wspomnienia związane z tym miastem. Nie mogę się już doczekać. Dla mnie każdy wyjazd = okazja do robienia dużej ilości zdjęć. Czas mi leci mega szybko, szczerze powiedziawszy jakoś tego nie czuję, że coraz bliżej do końca roku. 
Co u Was? :)


czwartek, 5 maja 2016

Spring Session ♥

Hej! Co u Was? U mnie dosyć produktywnie. Jako, że mam cały tydzień wolny (współczuję maturzystom i trzymam kciuki) to staram się wykorzystać ten czas kreatywnie, ale też przyjemnie. Zaczęłam chodzić na spacery, które bardzo dobrze wpływają na moje samopoczucie. Oprócz tego wieczorami oglądam serial, który mnie ostatnio totalnie wciągnął- Pretty Little Liars. Szkoda, że wcześniej go nie odkryłam, naprawdę polecam. Ostatnio wybrałam się również na wiosenną sesję, której efekty możecie zobaczyć poniżej. Kuzynka uwieczniła na zdjęciach kilka moich uśmiechów, które są jeszcze bez aparatu, haha. Niestety (albo stety) w sobotę będę miała zakładany aparat. Mam nadzieję, że będzie mi pasował i z nim również będę mogła się szeroko uśmiechać.
Podobają się Wam zdjęcia? :)

wtorek, 1 marca 2016

Darkly: outfit

Hejka, kochani! Czas na kolejną stylizację. Ostatnio byłam na sesji zdjęciowej z moją koleżanką i mam bardzo dużo zdjęć, więc myślę, że podzielę je na dwie części. Mój outfit składa się ze sweterka z golfem posiadającego bardzo fajny charakterystyczny wzór z przodu i wycięcia z boku, który kupiłam na przecenie w Bershce (po prostu go uwielbiam! można powiedzieć, że jest nawet w stylu boho, haha) oraz spodnie ze "sztucznymi" przetarciami, które nabyłam w Stradivariusie, ale je już widzieliście poprzednim razem. Myślę, że całość się świetnie komponuje, a otoczenie, w którym robiłyśmy zdjęcia dodaje fajnego, nawet niekiedy trochę mrocznego klimatu. 
Podoba Wam się stylizacja? Które zdjęcie przypadło Wam najbardziej do gustu? :)
Moimi faworytem jest zdecydowanie 1!


Template by Blokotka